“W grudniu miałam okazję pojechać do Kambodży, żeby oddać komórki parze, która nie może mieć dzieci. Po raz kolejny to była wspaniała przygoda! Przed wyjazdem miałam obawy, bo Pani Justyna została w Polsce i w podróży dawczynie były same. Świetna organizacja sprawiła, że dotarłyśmy do Kambodży bez nieprzewidzianych zdarzeń. Na miejscu zaskoczyło nas gorące słońce – Polska pożegnała nas deszczem ze śniegiem. 🙂 Wizyty w klinice przebiegały szybko. Sam zabieg nie spowodował żadnych komplikacji ani bólu. Wszystko odbyło się sprawnie, więc miałyśmy sporo czasu na leżakowanie przy basenie i zwiedzanie miasta. Niesamowitym przeżyciem było spotkanie z Rodzicami, którzy dziękowali mi za to, co dla nich zrobiłam. Widzieć ich radość przy niewielkim wysiłku z mojej strony – bezcenne! Czekam niecierpliwie na kolejne wyjazdy :)”